Bez polityki, bez wirusa, bez 5G, bez ustaw, bez zamętu, przepychanek, chaosu informacji, bez hejtów, bez agitacji, bez paniki i zalewu bzdur. Po prostu wiosenne Tatry.
Źle się dzieje ze światem i nie ma co odwracać od tego oczu, ale nie można też dać się zastraszyć, zwariować i ogłupić, a mam wrażenie, że do tego to wszystko dąży…
Warto pamiętać, że świat nadal jest piękny, a co może o tym lepiej przypomnieć niż wiosna w Tatrach? 🙂
Dlatego właśnie zebrałam tu dla Was różne moje wiosenno-tatrzańskie fotki z różnych lat. Cieszmy się tym, co dobre i piękne, dbajmy o to, co dobre i piękne, i rozwijajmy w sobie to, co dobre i piękne.
Miłego oglądania!