Jak (nie) pojechałam na najlepszą imprezę blogerską |

Mikołajki w Grodzie Kraka, organizowane przez Klaudię z bloga Niezłe Ziółko i Agę z bloga My Lifestyle, to zdecydowanie moja ulubiona blogerska impreza, łącząca “przyjemne z pożytecznym”, czyli wspaniałą zabawę z pomaganiem potrzebującym.

W tym roku, pod patronatem Fundacji 3-4-Start, która wzięła pod swoje skrzydła to wydarzenie, zbierano pieniądze dla małego Dawidka, chorującego na rzadką i ciężką genetyczną chorobę – więcej możecie dowiedzieć się TUTAJ.

Do tego mój ukochany Kraków i ten wyjątkowy klimat zbliżających się świąt, a już same Mikołajki to najważniejszy dzień w roku dla Rodziny na Szczycie, o czym pisałam Wam TUTAJ.

Nic więc dziwnego, że Mikołajki w Grodzie Kraka są dla mnie naprawdę wyjątkowym wydarzeniem i mam szczęście uczestniczyć w nich od pierwszej edycji (relacje z poprzednich lat znajdziecie TUTAJ oraz TUTAJ).

W tym roku Mikołajki w Grodzie Kraka odbyły się po raz trzeci i czekałam na nie już od jesieni. Miały być też dla mnie taką kropką nad i, jeśli chodzi o uczestnictwo w różnych eventach, których ubiegła jesień trochę przyniosła (Blog Book Meeting, Targi Książki, Gala Kobiety dla Kobiety).

Niestety, plany planami, a życie życiem. Cóż zrobić, kiedy dosłownie dzień przed imprezą Syna na Szczycie całkowicie rozłożyła choroba…

Było mi bardzo, bardzo przykro, ale nie byłabym sobą, gdybym całkowicie dała się pokonać okolicznościom. “To, co możesz, z tym, co masz” – to jedna z moich głównych życiowych zasad, która uczy, że każdą sytuację można choć trochę obrócić na swoją korzyść.

A naprawdę tym razem nie było łatwo, bo dodatkowo na Szczyt przyszedł akurat spory atak zimy i nie miałam szansy swoim autem przedrzeć się przez zaspy. Na szczęście, jak zawsze, mogłam liczyć na pomoc i zrozumienie Ojca na Szczycie (oraz jego terenówkę 😉 ).

I tak, przy pomocy rodziny, udało się choć na chwilę zawitać do przeuroczej krakowskiej restauracji Kto Wypuścił Skowronka, tylko po to, żeby uściskać uczestniczące w imprezie dziewczyny, poczuć przez kilkanaście minut niezwykłą atmosferę oraz… dowieść książki przekazane przez Wydawnictwo eSPe, wydawcę moich: “Szlak Kingi“, “Aniołek Gabryś i Szymek Rozrabiaka” oraz “Aniołek Gabryś i Szymek Starszy Brat” – które to wydawnictwo przekazało na prezenty dla uczestniczek.

Dodatkowo, dzięki darom od Wydawnictwa eSPe, podczas eventu został przeprowadzony foto-konkurs ze “Szlakiem Kingi”, a dzięki restauracji Kto Wypuścił Skowronka, która zapewniła piękny i bardzo malowniczy kącik z retro maszyną do pisania, fotki były naprawdę fantastyczne!

Nie będę opisywać szczegółowo licznych atrakcji wydarzenia, ponieważ niestety nie widziałam ich na własne oczy i jedynie mogłam później oglądać na zdjęciach wykonanych przez Kocie Kadry, ale wspomnę Wam, że działo się wiele. Na wszystkich, którzy w tę sobotę, 9tego grudnia, zgromadzili się na Mikołajkach w Grodzie Kraka, czekały:

– pokaz i warsztaty chemicznych eksperymentów przeprowadzonych przez ChAmical World,
– świąteczne sesje zdjęciowe przeprowadzane przez Kocie Kadry – ze strojami udostępnionymi przez MegaStroje.pl i maskotkami od Mafaf,
– wystawa małego konstruktora, warsztaty malowania pisakiem, układanie mozaiki, rozgrywki planszowe (gry “Gorący Ziemniak”, “E-Motionz wersja exclusive”, “Gdybyś był”) – Alexander Toys,
– konkursy z nagrodami od Alexander Toys,
– analizy składu ciała przeprowadzane przez trenerkę personalną Kasię Byrską z Radioactive Body,
– konsultacje na temat depilacji z ekspertami z DepilConcept,
– prelekcja “Sukces rodzi się z serca” Izabeli Kornet na temat zarządzania czasem,
– prelekcja Alberta Czajkowskiego z agencji Semanticad na temat SEO,
– o dobrą zabawę dzieci, organizując liczne animacje, dbała niezrównana ekipa z MyDay, którą miałam już okazję poznać z innych eventów.

Jak na Mikołajki przystało, nie mogło zabraknąć spotkania ze Świętym Mikołajem, który dzieciom wręczał paczki ufundowane przez Alexander Toys, a dorosłym prezenty od marki Eveline.

Dodatkowo, co godzinę wręczane były prezenty dla osób, które zakupiły cegiełki, wspierając cel całej akcji – pomoc dla chorego Dawidka. Nagrodami były między innymi – sesje zdjęciowe od Kocie Kadry, vouchery na treningi do klubu fitness Mrs Sporty oraz – piszę to z dumą – egzemplarze “Szlaku Kingi” od Wydawnictwa eSPe.

A jeśli już o prezentach mowa, to, chociaż byłam tylko chwilę na całym wydarzeniu, Mikołaj o mnie nie zapomniał 🙂 Do domu wracałam nie tylko bardzo szczęśliwa z tego, że choć przez chwilę mogłam uczestniczyć w tym fantastycznym evencie, to dodatkowo z mnóstwem fantastycznych prezentów!

Choremu Synowi na Szczycie od razu poprawił się humor na widok gier od Alexander Toys i Foxgames, a ja wpadłam w prawdziwy zachwyt dzięki licznym kosmetykom, wśród których szczególnie uradowała mnie cała kolekcja szminek od Ingrid i świetna kolorówka od Eveline.

Na koniec pragnę jeszcze wspomnieć o dwóch sprawach:

Po pierwsze, każdy może wiąż wesprzeć cel akcji, dołączając do dzieła pomocy dla chorego Dawidka, podopiecznego Fundacji 3-4-Start, przekazując wpłatę na konto fundacji:

84 1020 2892 0000 5102 0619 7000
z dopiskiem do przelewu “Dla Dawidka- MIKOŁAJKI W GRODZIE KRAKA

Po drugie, w ramach akcji wraz z Anią z Rysunki Anny L. (która jest też autorką grafiki wydarzenia) połączyłyśmy siły z Projekt Planner, tworząc wyjątkowy planner z moim wierszem i grafiką Ani.
Możecie go zakupić na aukcjach Allegro fundacji, wspierając tym samym cel akcji – TUTAJ.

Polecam Wam również inne charytatywne aukcje Fundacji 3-4-Start.

Partnerzy licytacji:

Partnerzy paczek mikołajkowych:

Organizatorzy:

Niezłe Ziółko | MyLifestyle

Miejsce:

Kto wypuścił Skowronka?

Partnerzy wydarzenia:

Prelekcje:

Iza Kornet – sukcesrodzisiezserca.pl | Albert Czajkowski – semanticad.pl