… czyli kierpce i maski gazowe;)
Jest pewne takie miejsce, które warto odwiedzić będąc w Bukowinie Tatrzańskiej: restauracja “Bury Miś“, gdzie znajdziecie całkiem inny świat – coś jak połączenie tajemniczego ogrodu z muzeum i złomowiskiem;)
Gdy już pooglądacie niesamowity wystrój i liczne eksponaty, to zjedzcie oscypek zawijany w schabie – gwarantuję, że nie będziecie żałować, bo to niebo w gębie:)
A teraz pora na nieco mody, czyli sesja z folkiem w roli głównej, wykonana właśnie w buro-misiowym ogrodzie:)
Bluzka – miss selfridge, sh
Kurtka – no name, sh
Spódnica – Atmosphere, mój najnowszy folkowy łup z sh
Kierpce – ze straganu;)
Torebka i bransoletki – rękodzieło artystyczne, na zamówienie