Atrakcje Zachodniopomorskie

Na Szczycie zawsze wszystko na odwrót, więc, podczas gdy wszyscy czekają na wakacje, to my już po wakacjach 🙂 Ale dla tych, którzy dopiero planują nadmorskie wyjazdy, mam kilka miejsc wartych polecenia w zachodniej części wybrzeża.

Tak już mam, że lubię to, co znam, więc gdy planowaliśmy nasz wyjazd nad morze, zdecydowałam się na wybór Międzyzdrojów – najlepiej mi znanej nadmorskiej miejscowości. I był to wybór bardzo dobry. Idealnie odpowiada mi klimat tego miejsca, nieco może jarmarczny, trochę taki “krupówkowy”, czyli bliski temu, co mnie na co dzień otacza 🙂

Lubię jarmarczność, lubię stragany, lubię, gdy dużo się dzieje, lubię liczne knajpki, nagromadzenie atrakcji. Byliśmy przed sezonem, więc towarzyszących takim miejscom tłumów nie musieliśmy się obawiać. Mieliśmy za to łatwy dostęp do pięknej plaży, uroczego molo, Wolińskiego Parku Narodowego, punktu widokowego, przystani rybackiej i Promenady Gwiazd z licznymi knajpkami, sklepikami, atrakcjami dla dzieci, itp. – wszystko w zasięgu krótkiego spaceru.

O pensjonacie, w którym się zatrzymaliśmy i który mogę z czystym sumieniem polecić – Villa Baltic Dream, pisałam Wam już w poprzednim wpisie (TUTAJ).

W Międzyzdrojach, oprócz wspomnianych wyżej atrakcji, warto wybrać się na Kawczą Górę w Wolińskim Parku Narodowym. My niestety nie doszliśmy do końca trasy, bo przestraszyły nas węże i dziki!
Wybraliśmy się na spacer wieczorem, kiedy innych turystów na trasie już nie było, za to wychodziły na nią dzikie zwierzęta, więc stwierdziliśmy, że lepiej jednak zawrócić. Ale na pewno następnym razem nie odpuścimy zdobycia Kawczej Góry skąd rozciąga się piękny widok na wybrzeże (Matka na Szczycie przed laty tam była, to wie 🙂 ).
Również Rezerwatu Żubrów nie zdążyliśmy już odwiedzić, a także zaliczyć planowanego zwiedzania Skansenu Wikingów w Wolinie, ale to tylko dodatkowe powody, by wybrać się w tamte rejony ponownie 🙂

Woliński Park Narodowy

Wąż na szlaku

Woliński Park Narodowy Międzyzdroje

W Międzyzdrojach (a także w innych nadmorskich miejscowościach) znajduje się Oceanarium i Wystawa Gadów – pierwsze zachwyciło całą naszą trójkę, drugie jedynie męską część ekipy 🙂 Matka na Szczycie dostawała ciarek na widok węży, skorpionów i tarantuli, ale mali chłopcy z pewnością będą wystawą zafascynowani. Syn na Szczycie żałował jedynie “biednych motylków”, które już nie żyły 🙂

Oceanarium Międzyzdroje

Oceanarium Międzyzdroje

Oceanarium rekiny

Wystawa gadów Międzyzdroje

Wystawa gadów Międzyzdroje

Wystawa gadów Międzyzdroje

Wystawa gadów Międzyzdroje

Międzyzdroje to także przepiękna architektura, którą można podziwiać podczas spacerów po tej miejscowości. Najbardziej zachwycił mnie ten budynek, chociaż bliżej mu do stylu górskiego, niż morskiego 🙂

Międzyzdroje

Za to rozczarowało mnie pobliskie Świnoujście. Bardzo się zmieniło od mojego ostatniego tam pobytu (ale wieki minęły, więc nic dziwnego).
W zasadzie – zmieniło się na plus, ale to już zależy, kto co lubi. Na pewno wypiękniało, ale ja miałam wrażenie, że obecnie to bardzo elegancki, cichy i spokojny kurort dla emerytów. Być może to wrażenie było spowodowane tym, że byliśmy przed wakacjami i właśnie starsi turyści obecnie tam dominowali. Brakowało mi tej, wyżej wspomnianej atmosfery “kolorowych jarmarków”, którą można znaleźć w Międzyzdrojach.

Świnoujście wakacje

Stawa Młyny Świnoujście
Na szczęście wiatrak na cyplu wyglądał identycznie, jak jakieś 15 lat temu, gdy go pierwszy i ostatni, do tej pory, raz widziałam.
Bardzo chciałam znów go zobaczyć, a niezrównany Ojciec na Szczycie odkrył parking, z którego do wiatraku tylko kilka kroków (bo już trochę dość mieliśmy nieustannego łażenia po plaży z piaskiem w butach 🙂 ).

Plaża Świnoujście

Świnoujście plaża

Wejście do portu Świnoujście
Miałam oczywiście chrapkę, jako wielka fanka latarni morskich, wdrapać się na tę w Świnoujściu – najwyższą latarnię morską w Polsce, ale moi faceci stawili opór 😉 Nie mogę jednak narzekać, bo wynagrodzili mi to na drugi dzień z nawiązką, zabierając mnie do Parku Miniatur Latarni Morskich – atrakcji, która sprawiła mi największą przyjemność, ale o tym będzie w następnym wpisie.

Latarnia morska Świnoujście

Co się zaś jeszcze tyczy Świnoujścia, to jedną z nielicznych niedogodności związanych z wyjazdem była trzygodzinna kolejka do przeprawy promowej! Nie sądziłam, że poza sezonem także może zająć to tyle czasu. Ale warto było czekać, żeby uradować Syna na Szczycie samą przeprawą 🙂 

Przeprawa promowa Świnoujście

Kolejną atrakcją w niezbyt dalekiej odległości, z której udało się nam skorzystać, była Nadmorska Kolej Wąskotorowa, kursująca pomiędzy kilkoma turystycznymi miejscowościami na wybrzeżu.
Syn na Szczycie zadowolony, że wreszcie udało mu się pociągiem przejechać, a i dorośli mieli frajdę, szczególnie jadąc w odkrytym wagonie, wśród pięknych krajobrazów.
Kolejka zawiozła nas do Niechorza, w którym spędziliśmy chyba najfajniejszy dzień tych wakacji, zaliczając jeszcze Park Wieloryba w pobliskim Rewalu, ale te miejscówki zasługują już na odrębny wpis, więc więcej wkrótce 🙂

Nadmorska Kolej Wąskotorowa

Nadmorska Kolej Wąskotorowa

Kolejka wąskotorowa Pomorze