Już dobrze wiecie, jak to wygląda u nas zimą, bo na blogu powstało wiele wpisów na ten temat. Wiecie też, że uwielbiam zimową modę i mnogość dodatków, jakie ona oferuje. Ale potem przychodzi marzec

Marzec to dla mnie najtrudniejszy miesiąc w roku, kiedy dopada mnie zmęczenie zimą. Choć ją uwielbiam, marcowa zima na Szczycie to już zupełnie inna bajka. A właściwie, z bajką to ona ma niewiele wspólnego 😉
To takie nie wiadomo co – raz sypnie śniegiem, to znowu przyjdą roztopy, buro, smętnie, pogoda raczej listopadowa i choć bardzo lubię listopadową pogodę, to w listopadzie, kiedy pasuje ona do klimatu schyłku jesieni, a nie w marcu, kiedy po miesiącach nieustannej bieli tęsknię do żywszych kolorów.

I te moje marcowe nastroje przekładają się także na sposób w jaki się w tym miesiącu ubieram.
Nawet coś, co lubimy, może nas zmęczyć, jeśli trwa zbyt długo. Ja, wraz z nadejściem marca, mam już trochę dosyć tych wszystkich futerek, błyszczących kurteczek, słodkich i mięciutkich czapek oraz wzorzystych szalików. Tak, następnej jesieni znów wyciągnę je ze schowka z ekscytacją i radością, że ponownie mogę je nosić, ale póki co – upraszczam, czyli robię sprostowanie 🙂

Bo u mnie zawsze wszystko na odwrót 🙂 Kiedy świat zachwyca się wiosenną modą i tym, że po zimie można znowu zaszaleć z dodatkami i stylami, ja po prostu wskakuję w jeansy i bluzę, nie zastanawiając się, czy to jest mode i czy do siebie pasuje.

Stawiam obecnie na prostotę i wygodę, czkając, aż przyjdzie u nas prawdziwa wiosna, kiedy będę mogła już wyciągnąć ze schowka skórzane ramoneski, lekkie kolorowe płaszczyki, a może nawet w porywach założyć buty na obcasie (choć w ostatnim czasie tak się odzwyczaiłam od obcasów, że dziwnie się na nich czuję 😉 ).

I właśnie dlatego, kiedy ubiegła niedziela przyniosła nam jeden dzień przepięknej pogody, po prostu wskoczyliśmy w jeansy i bluzy oraz wygodne buty, i polecieliśmy cieszyć się słońcem i bajecznymi widokami.

I choć bluzę zamawiałam z myślą o naszym wiosennym wypadzie nad morze, bo te granatowe grochy kojarzą mi się jakoś tak marynarsko, to w góry też się całkiem dobrze sprawdziła 🙂

A w BONPRIX znajdziecie duży wybór fajnych i wygodnych bluz dla całej rodziny, które świetnie sprawdzą się na wiosenne spacery!
Polecam Wam szczególnie, jeśli chodzi o modę dziecięcą, bo ciuszki są w dobrych cenach, porządnej jakości i w fajnym stylu.
Niedługo pokażę Wam, jak prezentuje się w nich Syn na Szczycie, tylko niech się jeszcze trochę cieplej u nas zrobi, bo na razie mieliśmy tylko jeden dzień, kiedy można było na chwilę zrzucić kurtki 😉

Bluza w grochy – > BONPRIX / KOBIETA/ BLUZY

Jeansy – > BONPRIX/ KOBIETA/ JEANSY

Torebka -> BONPRIX/KOBIETA/ AKCESORIA

Bluza Syna na Szczycie -> BONPRIX/ CHŁOPIEC/ BLUZY